Poradnik

Ochraniacz na zęby pojedynczy czy podwójny?

Stoisz przed wyborem pierwszego ochraniacza lub chcesz wymienić stary model i w Twojej głowie pojawia się logiczne pytanie: „Skoro mam zęby na górze i na dole, to czy nie powinienem chronić obu łuków jednocześnie?”.

Na pierwszy rzut oka ochraniacz podwójny (chroniący górną i dolną szczękę) wydaje się bezpieczniejszy. To klasyczna pułapka, w którą wpada wielu początkujących adeptów boksu, MMA czy kickboxingu. W rzeczywistości w profesjonalnym sporcie niemal 95% zawodników używa ochraniaczy pojedynczych (zakładanych tylko na górne zęby).

Dlaczego tak jest? Czy Twoje dolne zęby są bezpieczne w pojedynczej „szczęce”? W tym wpisie wyjaśniamy różnice i podpowiadamy, co wybrać, by nie stracić tchu w drugiej rundzie.

Mit „podwójnej ochrony” – dlaczego więcej materiału to problem?

Początkujący często myślą matematycznie: dwa ochraniacze to dwa razy większe bezpieczeństwo. Niestety, w sportach walki ta matematyka się nie sprawdza.

Ochraniacze podwójne to zazwyczaj duże, masywne konstrukcje, które wymuszają nienaturalne ustawienie szczęki. Aby utrzymać taki ochraniacz w miejscu, musisz mieć niemal cały czas zaciśnięte zęby. To prowadzi do kilku kluczowych problemów:

Drastyczne ograniczenie przepływu powietrza – w ferworze walki tlen to Twoje paliwo. Podwójny ochraniacz często blokuje usta, zmuszając Cię do oddychania wyłącznie nosem. Gdy dostaniesz mocny cios w nos, zaczynasz się dusić.

Trudności w komunikacji – w podwójnym ochraniaczu nie da się rozmawiać. Nie powiesz sparingpartnerowi „lżej”, nie zapytasz trenera o radę w przerwie, nie wyjmiesz go szybko, by napić się wody.

Ryzyko przesunięcia – tanie ochraniacze podwójne często są niestabilne. Jeśli ochraniacz przesunie się w momencie uderzenia, może wyrządzić więcej szkody niż pożytku.

Dlaczego zawodowcy wybierają ochraniacz pojedynczy (na górną szczękę)?

Profesjonalne ochraniacze, takie jak te, które tworzymy w Sharkie, zakłada się na górny łuk zębowy. To standard w UFC, KSW i na ringach olimpijskich. Oto powody:

Swobodne oddychanie (Wydolność)

Dobrze dopasowany ochraniacz pojedynczy trzyma się na górnych zębach sam – nie musisz go zaciskać, żeby nie wypadł. Dzięki temu możesz swobodnie otwierać usta, by zaczerpnąć powietrza w krytycznych momentach walki.

Ochrona dolnej szczęki… przez górny ochraniacz

To punkt, który zaskakuje wiele osób. Pojedynczy ochraniacz chroni również dolne zęby.

Jak to działa? Dobrze dopasowany ochraniacz posiada na spodzie wyciski (dołki) pod Twoje dolne zęby. Kiedy przyjmujesz cios, instynktownie zaciskasz szczękę. Dolne zęby „wpadają” w te zagłębienia, a siła uderzenia jest amortyzowana przez materiał ochraniacza. Dolne zęby nie uderzają bezpośrednio o górne, co chroni je przed wykruszeniem, a samą żuchwę przed złamaniem.

Komfort i mniejszy odruch wymiotny

Pojedynczy ochraniacz jest mniejszy, lżejszy i nie sięga tak głęboko do gardła. Jeśli zmagasz się z odruchem wymiotnym, przeczytaj nasz artykuł o tym, jak sobie z nim radzić, ale przede wszystkim – wybierz model pojedynczy.

Werdykt SHARKIE: Postaw na jakość, nie na ilość

Jeśli trenujesz Boks, MMA, Muay Thai, BJJ, Rugby czy Hokej – wybierz ochraniacz pojedynczy. Kluczem do bezpieczeństwa nie jest zabudowanie całej buzi plastikiem, ale idealne dopasowanie.

Ochraniacz, który ciasno przylega do zębów, nie spada i pozwala oddychać, da Ci przewagę w walce.

  • Szukasz rozwiązania ekonomicznego na start? Sprawdź nasze modele Boil & Bite (do formowania we wrzątku).

  • Chcesz ochrony na poziomie zawodowym? Zamów Ochraniacz Custom, który wykonamy na podstawie wycisku Twoich zębów.

Masz wątpliwości, jaki model będzie dla Ciebie najlepszy? Napisz do nas – chętnie doradzimy!